sobota, 30 kwietnia 2011

Majówka czas start!

Mam humorki jak baba w ciąży (bez obrazy :P). Jestem przewrażliwiona i wszystko mnie denerwuje. Nie wiem co jest tego przyczyną. Myślę, że odporność mi spadła, dlatego te wszystkie choróbska wyszły, zimna i brak chęci.
Mamy dzisiaj jechać na noc... nawet nie wiem gdzie. Zapowiada się fajny wyjazd. Tylko mnie wszystko wkurwia, więc odpuszczam sobie.  Wiem, że będą się na mnie krzywo patrzeć, ale po co mam komuś psuć humor moją skwaszoną paszczą. Majówkę 2011 spisuję na straty.

Rozjaśnianie nie wyszło. Mam 3 kolory na łbie. Żółtko na czubku, rudy, a na końcówkach ciemne. Wyglądam jak pół dupy zza krzaka. Nie jestem zadowolona ale o dziwo mnie to nie doprowadza do płaczu, kiedyś bym się nie odkleiła od poduszki. Jednym słowem mam delikatnie spierdolony ach jakże majowy weekend ...

1 komentarz:

  1. ehh nie ty jedna...ale wiecej napisze u siebie zeby nie zawracac tu nie potrzebnie mijesca...baw sie poki mozesz :)

    OdpowiedzUsuń