środa, 25 lipca 2012

Czego?

Doba powinna mieć 48 godzin, koniecznie. Bardzo się staram, ale ciężko jest wszystko zrobić. Chociaż, to co sobie na dzisiaj zaplanowałam jest zrobione (prawie). Tylko ciągle coś po drodze wypada, ciągle ktoś coś chce. Człowiek, nie może spokojnie czegoś zorganizować, bo zawsze się znajdzie coś, co to zepsuje. chociaż muszę przyznać, że coraz lepiej mi wychodzi operowaniem czasem.

Od paru dni po pokoju wloką mi się pierdoły, które muszę jakoś poupychać w pudełka, czy szuflady. Dzisiaj sobie zdałam sprawę z tego że mam graciarnię. Zawsze mi się wydawało, że mnie to nie dotyczy, a nawet nie grozi na przyszłość, ale jednak. Oczywiście nie wynika to z mojego charakteru, tylko ze strachu, ze czegoś mi kiedyś zabraknie. Normalny człowiek wychodzi z założenia, że jak będzie czegoś potrzebować, to sobie to kupi na bieżąco, a ja w tym czasie wyciągnę to z szafy. Zapewne jak trzeba będzie się wyprowadzić, to niepotrzebne rzeczy szybko wylądują na śmietniku, bo nie będzie gdzie ich trzymać. Najbardziej przeraziła mnie ilość moich szmat. Czy człowiek tyle tego potrzebuje??? Chciałabym się mieścić w jednej walizce...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz