sobota, 28 lipca 2012

Dosyć.

Nawet mi ciężko w to uwierzyć, ale jednak. Moja towarzyska duszyczka ma już dosyć imprezowego funkcjonowania. Podejrzewam, ze to nie na długo, ale jednak miło by było trochę odpocząć. Sierpień zapowiada się spokojniej, bo nikt nie ma urodzin, więc nie usłyszę szantażu 'za moje zdrowie się nie napijesz?'. Myślałam nawet żeby sobie zrobić miesiąc wolny od alkoholu, ale to może nie dojść do skutku, bo jednak zimne piwo w upalny dzień to cudowna sprawa.

Porządki w pokoju mnie przytłaczają. Mam problem żeby coś wyrzucić, a potem zapominam że w ogóle to posiadam. Trzeba to zrobić raz a porządnie, bo na raty to tylko przekładam z miejsca na miejsce i nic z tego nie wynika.

Zegarek mi mówi 'idź umyj dupke i do roboty', a tak się nie chce w taki upał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz